poniedzia艂ek, 4 lipca 2016

Opowiadanie 6 馃槃

Sko艅czy艂a si臋 lekcja. Alice podesz艂a do Maxa i go obj臋艂a. Emily zobaczy艂a to.
-Alice. Alice. Alice ! -co ?- chod藕 na chwil臋. Emily zawo艂a艂a przyjaci贸艂k臋 a ta podesz艂a do niej.
-Co ty robisz z Maxem? Dobrze wiesz 偶e mi si臋 podoba. Powiedzia艂a w艣ciek艂a na przyjaci贸艂k臋 Emily.
-Haha,chodz臋 z nim. Tak dobrze s艂ysza艂a艣 to m贸j ch艂opak. Powiedzia艂a Alice z gorzkim u艣miechem na twarzy.
-Co z tob膮!  Emily j膮 odepchne艂a i odbieg艂a od niej. Posz艂a do toalety i zacz臋艂a p艂aka膰. J臋cz膮ca Marta do niej przylecia艂a i zapyta艂a co jej jest wi臋c Emily opowiedzia艂a a Marta zacz臋艂a J臋cz臋膰 偶e te偶 jej brak mi艂o艣ci i 偶e czuje si臋 samotna. Emily odesz艂a aby nie s艂ucha膰 j臋k贸w Marty. Wieczorem Emily sz艂a po korytarzu. Opar艂a si臋 o 艣cian臋 a z jednej ramki od zdj臋cia wylecia艂 list. Emily go otworzy艂a a tam pisa艂o :
        Droga Bellatriks!
   Jest to wa偶ny list, nikt nie mo偶e si臋 o nim dowiedzie膰 a tym bardziej Emily, twoja [zalane tuszem].
  Nie s膮dz臋 偶e to by艂 dobry pomys艂 oddawania Emily Narcissie i ukrywania to przed ma艂膮. Wiesz 偶e nie chcesz aby kto艣 si臋 dowiedzia艂 偶e masz... wiesz.
   Lepiej by艂o by gdyby Emily si臋 o wszystkim dowiedzia艂a.  
                     Lucjusz M.
"Co ?" Szepn臋艂a Emily, zabra艂a list a w miejsce listu da艂a chusteczk臋.
Nast臋pnego dnia Emily pobieg艂a do Dracona i pokaza艂a mu List od ojca do Bellatriks.
-O co tu chodzi ? Zapyta艂a przej臋ta siostra kt贸ra nic nie rozumia艂a.
-No wiesz... ty nie... I Draco w tym miejscu przerwa艂 m贸wi膰. Emily chwyci艂a r贸偶d偶k臋 w d艂o艅 i da艂a pod gard艂o brata.
-Od艂贸偶 to a powiem. Powiedzia艂 wystraszony Draco.
-Gadaj. Kim ja jestem dla Bellatriks i wiem 偶e nie siostrzenic膮!!! Emily nie cierpliwa mia艂a zamiar Cruciatosem brata potraktowa膰.
-C贸r... c贸r... -C贸rk膮 ! Domy艣li艂a si臋 Emily -
-wiedzia艂e艣 a mi ani s艂owa ! Z艂a Emily pobieg艂a do pokoju i napisa艂a list do Bellatriks w kt贸rym u偶y艂a s艂owa "Matko". Do koperty wsadzi艂a r贸wnie偶 list Lucjusza. Da艂a go sowie a sowa polecia艂a.
-Mam nadziej臋 偶e dojdzie. Emily zawsze chcia艂a by膰 c贸rk膮 mrocznej osoby, nie to 偶e Narcissa nie by艂a ale Emily zawsze chcia艂a by膰 mroczn膮 osob膮.
Nast臋pny dzie艅...
Emily bieg艂a do Dracona. Po drodze zauwa偶y艂a Alice z Maxem. Emily zagapi艂a si臋 na dw贸jk臋 i si臋 przewr贸ci艂a w dosy膰 dziwny spos贸b : zrobi艂a 2 fiko艂ki i le偶a艂a na plecach. Wszyscy wok贸艂 si臋 艣miali z Emily. Dziewczyna nie wytrzym贸j膮c tego stan臋艂a na 艂awce i g艂o艣no m贸wi艂a :
-Jestem c贸rk膮 Bellatriks, haha! Nie podskoczycie mi ! Emily zesz艂a z 艂awki i pobieg艂a do Draco.
-Co bracie Masz tak膮 min臋?  Zapyta艂a Emily widz膮c zdziwiony wyraz twarzy i szcz臋ka mu opad艂a.
-Jak mog艂a艣?! Wyra藕nie na li艣cie pisa艂o aby nikt si臋 nie dowiedzia艂 a teraz... wie ca艂y Hogward!  Pogie艂o ci臋 !!? Draco wykrzycza艂 to czego si臋 obawia艂, wiedzia艂 偶e Emily wiedz膮c 偶e jest c贸rk膮 Bellatrix b臋dzie si臋 tym przechwala膰.
-Przynajmniej sobie reputacj臋 naprawiam. I nie ca艂y Hogward  tylko garstka kilku os贸b. Powiedzia艂a dumna, wyluzowana, oboj臋tna wszystkiego Emily. Nie czu艂a 偶adnej obawy ani nic podobnego.
-Ta garstka kilku os贸b my艣lisz 偶e co ? Nie wygada si臋 ?! Zaledwie wystarcz膮 2 godziny i wszyscy wiedz膮 licz膮c nauczycieli... nie nauczyciele wiedz膮. Powiedzia艂 Draco patrz膮c powa偶nie na "Kuzynk臋".
-Nauczyciele wiedz膮? !!?!? Emily odwr贸ci艂a wzrok na Minerve stoj膮c膮 kilka krok贸w od niej.
-No jasne, jak przyjmuj膮 do Hogwardu musz膮 mie膰 dane dziecka i r贸wnie偶 si臋 zalicza czy adoptowana czy prawdziwa c贸rka. Nie mam czasu, nie sko艅czy艂em szafki naprawia膰. I Draco si臋 odwr贸ci艂 i pow臋drowa艂 w stron臋 toalety a Emily si臋 zastanawia:  "B臋dzie w kiblu naprawia膰 ? On jest pokr臋cony ! Nic dziwnego 偶e prawie nic nie mamy ze sob膮 zwi膮zane." Emily sz艂a korytarzem i widzia艂a jak Alice odepchn臋艂a Maxa i si臋 wydar艂a 偶e zrywa z nim. Alice pobieg艂a na dw贸r a za ni膮 Emily.
-Emily, ja ci臋 bardzo przepraszam!  Wybacz... prosz臋 ! Alice z艂o偶y艂a r臋ce.
-Hmm... pomy艣lmy, nie ! Crucio!  - Alice wywali艂a si臋 z 艂awki na kt贸rej siedzia艂a i le偶a艂a na trawie i wykonywa艂a gwa艂towne ruchy. Hagrid by艂 nie daleko i to zauwa偶y艂.
-Emily Malfoy! -Lestrange wol臋. Przerwa艂a Dziewczyna- czy to ty u偶y艂a艣 zakl臋cia Niewybaczalnego ?! Hagrid podni贸s艂 Alice z ziemi.
-No jasne 偶e ja. Emily popatrzy艂a na Alice i si臋 za艣mia艂a.
-W takim razie udasz si臋 do Severusa Snape ! On zdecyduje o twoim losie. Hagrid poszed艂 z Alice w r臋kach do Zamku. Emily by艂a ju偶 u Severusa.
-Co ty sobie wog贸le wyobra偶asz. Jeste艣 c贸rk膮 Bellatrix i to wcale ci臋 nie zmusza do zachowywania si臋 jak ona. Severus powiedzia艂 do Emily kt贸ra si臋 kr臋ci艂a na fotelu.
 Po d艂ugiej rozmowie zosta艂o wyja艣nione:
-Wylatujesz z Hogwardu!  Severus ju偶 nie m贸g艂 znie艣膰 Emily i bezpowrotnie wywali艂 j膮 ze szko艂y czarodziejstwa i magii.

2 komentarze:

  1. Najlepszy blog!!!馃槈 a nie jak ta N臋dzna podruba tej n臋dznej mugolki co tylko odgapiac .

    OdpowiedzUsu艅